Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2012

W kleszczach lęku.... raczej irytacji!

Obraz
Henry James - W kleszczach lęku Sprawdzając jeden z portali o książkach natrafiłam na recenzję tej właśnie ksiażki. Autorka recenzji pisała, że jest to świetna powieść o duchach, zupełnie inna od standardowej twórczości tego autora. Do książki lekko miał nawiązywać wyświetlany niedawno w kinach film "Szepty". To mnie ostatecznie skusiło. Duchy, stare zamczysko, horror? Super! No i wypożyczyłam.... i super już nie było. Od razu przyznam, że nie czytałam nic innego Henrego Jamesa. Widziałam tylko ekranizację "Placu Waszyngtona". To było moje pierwsze podejście to twórczości tego autora, jeśli jego pozostałe bohaterki są takie same, jak bohaterka "W kleszczach lęku" pewnie będzie to i ostatnie. Książka zaczyna się ciekawie. XIX wiek, wieczór, arystokracja albo bogate mieszczaństwo na kolacji i nawiązanie do fascynującej, ale przerażającej historii, która do tej pory nie ujrzała światła dziennego. Historii podobno tak strasznej, że wywrze na wszyst

Szatańskie wersety.... czy aby na pewno?

Obraz
Zacznijmy od okładki. Jest pusta, czarna z białym tytułem i nazwiskiem autora. Brak tu informacji odnośnie wydawnictwa, czy też tłumacza. Trudno określić, czy to w obawie przed fatwą, czy też jako zabieg marketingowy... Bo marketing ta akurat pozycja ma dobry. Może to, że nad autorem Salmanem Rushdiem wisi wyrok śmierci sprawiło, że o tej książce jest od lat głośno? Po lekturze, wydaje mi się, że to jedyny powód jej popularności. Dla mnie, typowego mola książkowego, zafascynowanego Sołżenicynem ale kochającego tak samo kryminały, ta książka była zwyczajnie nudna. W tym roku udało mi się doczytać ją do końca. Było to drugie podejście. Pierwsze miało miejsce parę lat temu, ta sama biblioteka, ten sam egzemplarz tylko trochę inna ja, bo na innym etapie życia. Wtedy czytałam więcej ambitnych książek, uznanych arcydzieł literatury i miałam ochotę spróbować kolejnej, uhonorowanej nagrodą Nobla pozycji. Spróbowałam i porzuciałam po paru stronach. Teraz wiedząc co mnie czeka, i znając