Sacrum Profanum - spowiedź heretyka

Nie jestem fanką ani Behemotha ani samego Nergala. Wiedziałam od lat co to za zespół i mniej więcej kim jest jego lider, gdyż mamy wspólnych znajomych, którzy zawsze wypowiadali się o nim pozytywnie. Do tego, przez całe moje dorosłe życie obracam się w klimatach metalowych, czy to na imprezach, czy koncertach bądź festiwalach, a także wśród znajomych. Wiem czym się charakteryzuje ta "subkultura", doskonale orientuję się w demonologii na której częściowo bazuje i fascynuje mnie ta muzyka, ale jakoś zespół Pana Adama nigdy nie należał do moich faworytów.

Po książkę sięgnęłam z ciekawości. Lubię biografie muzyków, bo są inne niż naukowców albo polityków. Jest w nich pewien luz i radość życia, a także spora doza nieakceptowalnych społecznie zachowań.
W tej książce Adam "Nergal" Darski opowiada o swoim poszukiwaniu i dojrzewaniu jako muzyk, opisuje rzeczy które lubi, prześwietla swoje związki - w tym związek z Panną D., której tu jest zdecydowanie zbyt dużo. Przedstawia również filozofię według której żyje. Opisuje swoje życie, proces apostazy, walkę z chorobą i ludzką bezczelność (paparazzi). Przedstawia tu swój stosunek do seksu, kobiet, a nawet płatnej miłości. Dla  mnie najciekawsze były fragmenty dotyczące tworzenia płyt.

Książkę czyta się dobrze. Czasami jest bardzo ciekawa w innych momentach nudzi, w zależności od opowiadanej historii. Ogólnie dobrze wchodzi i jeśli ktoś ma ochotę na przyjemną lekturę to polecam.
Kilka razy szczerze się uśmiałam i dzięki książce zdobyłam kilka anegdotek do opowiadania znajomym.

Co nie zmienia faktu, że oceniłam tylko na 5/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sarah Lark - Saga Nowozelandzka

Literatura erotyczna - Raczej post 18+ ;)

Rick Yancey - Piąta Fala "Bezkresne morze"