Dary Anioła - tom 1-3 Cassandra Clare

To post na temat pierwszych trzech tomów cyklu Dary Anioła autorstwa Cassandry Clare pt:
- Miasto Kości
- Miasto Popiołów
- Miasto Szkła

Cały cykl jak na razie składa się z pięciu książek. Szósty tom pojawi się w maju tego roku w USA.
Początkowo prawdopodobnie cykl miał być trylogią. Po lekturze i zakończeniu trzeciego tomu, takie rozwiązanie wydaje mi się sensowne - koniec pewnego wątku, brak kropki nad i, dobre zakończenie. Wydaje mi się, że następne części mogą być pisane na siłę, ale o tym jeszcze się osobiście przekonam.

Całość nie jest zła, nie jest też dobra. Ot rozrywka, ale trochę irytująca w odbiorze. Lubię czytać książki dla nastolatków, głównie dla ich miodności, na którą składa się ciekawa historia i przyjemna narracja, podana w przystępny sposób i pisana w prostym stylu. Takie książki traktuję jako idealny przerywnik dla trudniejszej literatury albo jako weekendową odskocznię po ciężkim tygodniu.
Niestety jeśli chodzi o książki Pani Clare to napisane są w sposób dosyć męczący. Nagromadzenie bohaterów, wydarzeń, przeplatanie się wątków i styl pisarki sprawiają, że dla mnie lektura każdego z tomów była mozolna i długotrwała. Czytałam te książki zbyt długo, tracąc czas na powieść, która miała być tylko przerywnikiem.

Pod względem historii i akcji mamy tutaj nagromadzenie wszelkiej możliwej "hałastry" znanej z innych powieści paranormalnych.
  • Łowcy cieni - czyli Nephilimowie którzy nie powstali ze związku ludzkich kobiet z aniołami  tylko z krwi Anioła Raziela, który poczęstował nią Johnatana Shadowhuntera w czasach średniowieczna, aby ten zwalczał demony.
  • Podziemni - wilkołaki, elfy, wampiry i czarodzieje*
  • Demony
  • Anioły
  • No i ludzie. 
*nazwy mogą się różnić, czytałam wersję niemieckojęzyczną.

Całe to nagromadzenie jest trochę męczące. Chociaż niektóre rozwiązania proponowane przez autorkę są całkiem ciekawe - np. Runy dla Łowców Cieni, które dodają im siły, odwagi itp. a mają kształt czarnych tatuaży.

Główną bohaterką jest rudowłosa, drobna dziewczynka Clary, która w dniu swoich 16 urodzin widzi trzech Łowców Cieni mordujących atrakcyjnego demona. I okazuje się, że z całego klubu tylko ona ich widzi.
Obok Clary większość pozostałych pierwszoplanowych bohaterów to banda jej nastoletnich znajomych i nowych znajomych na czele z irytującym do granic możliwości Simonem.
Postaci dorosłe pełnią tutaj rolę drugoplanową i bazują na zdaniu i poczynaniach nastolatków. Ale czego się spodziewać, to w końcu seria dla ludzi, którzy mają naście lat.

Zły charakter Valentin jest straszniejszy w opowieściach niż na żywo. Moim zdaniem zdecydowanie brakuje mu pazura i zdecydowania w działaniu.




Następna część tekstu skierowana jest do osób, które czytały te książki - SPOILER ALERT

Poniżej lista rzeczy które mi się podobały i nie podobały:
+ przez długi czas Clary i Jace uważają, że są rodzeństwem przez to uczucie które do siebie żywią i cały ich związek są niebanalne i wyróżniają się na tle innych tego typu książek.
- Okazuje się jednak, że nie są rodzeństwem więc końcówka trzeciego tomu to już taki mdły i oklepany romansik z wyznawaniem sobie uczucia na całe życie itp.
- Simon - najbardziej wkurzająca postać, za całokształt. Nieszczęśliwie zakochany w Clary, podąża za nią jak piesek nawet w miejsca, w które nie powinien mieć wstępu. Psuje wszelkie ciekawe momenty. Pakuje się w kłopoty i daje sobie ratować tyłek narażając życie pozostałych bohaterów. Dwa razy o mało nie zginął, ale autorka postanowiła go oszczędzić. Jest mdły i "bezpłciowy" nawet po przemianie w wampira.
- Magnus Bane - 700 letni czarodziej, który zakochuje się w nastolatku.... No comment...
+ Isabel Lightwood - bardzo fajna postać 
+ Mitologia oraz powiązanie jej z realną historią i kulturą.
- Jace niby główny bohater, niby silny, sarkastyczny a naprawdę nic głębszego sobą nie prezentuje.
- Bardzo podobne zakończenia każdej z książek. Clary + Jace kontra Valentin
- Pierwsza część bardzo mnie znudziła, do tego stopnia, że po kolejne sięgnęłam dopiero po 3 latach głównie zachęcona filmem.


KONIEC SPOILERÓW


W całokształcie mamy paranormal romance w wersji dla nastolatków, zgodny z kanonem gatunku, chociaż napisany trochę sztywno, przez co czyta się go momentami dosyć topornie.

Wszystkie trzy książki oceniam na 5,5/10 są niezłe, ale na pewno nie dobre.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sarah Lark - Saga Nowozelandzka

Literatura erotyczna - Raczej post 18+ ;)

Rick Yancey - Piąta Fala "Bezkresne morze"