Apetyt - Philip Kazan - Włoska kuchnia bez pomidorów

Gdyby nie planowany wyjazd do Florencji nie sięgnęłabym po tę książkę. Opis książki zamieszczony przez wydawnictwo wkazuje raczej na tanie romansidło niż przyjemną lekturę.
Nie wiedziałam nawet, że akcja "Apetytu" toczy się we Florencji. Trafiłam na tę informację zupełnie przypadkiem szukając książek o Włoszech.

Akcja "Apetytu" toczy w XV wieku we Florencji, a następnie w Rzymie i Asyżu, z epizodyczną podróżą z Toskanii do Lacjum. Wśród bohaterów są postaci fikcyjne, jak i historyczne, które autor zręcznie wplótł w treść. Obok postaci jednym z bohaterów jest sama Florencja, pięknie przedstawiona i  opisana z uwzględnieniem wszystkich zmysłów.

Główny bohater to Nino Lattini, syn rzeźnika, posiadający specjalny talent, jakim jest niesamowity zmysł smaku. Kubki smakowe Nina są analogiczne do nosa Jean Babtiste Grenouile z "Pachnidła" Süskinda, jest on w stanie z niczego stworzyć arcydzieło. W przeciwieństwie jedna do Grenouile'a, Nino jako bohater przedstawiony jest w świetle pozytywnym i da się lubić.

Bohatera poznajemy w trudnej dla niego chwili - umiera jego matka, a obdarzony niezwykłym smakiem chłopiec próbuje poznać smak śmierci, którego nie ma. Pogrążonemu w żałobie dziecku towarzyszymy w spacerze po Florencji, poznajemy jego przyjaciół, oraz wuja, który z tej okazji przyjechał do miasta. Wuj chłopca to malarz, którego obrazy dziś możemy podziwiać w galerii Uffizi - Fillipinno Lippi. Wraz z nim poznajemy innych przyjaciół Nina jak Botticelego oraz Leonarda da Vinci. Ale to nie koniec postaci historycznych, które przewiną się przez książkę. Będzie ich więcej, w pewnym momencie w moim odczuciu aż za dużo.

Nino wyrasta na genialnego kucharza, którego talent docenia sam Lorenco Medici, zatrudniając go w swojej kuchni. Aby jednak nie skupiać się tylko na jedzeniu i zbudować ciekawą historię, autor dodaje wątek nieszczęśliwej miłości - Tessina, ukochana chłopaka zostaje zmuszona do poślubienia podstarzałego arystokraty. Cierpiący z tego powodu Nino pozwala sobie zabawić się smakami kosztem przyszłego męża Tessiny, a przez szereg swoich głupich wyborów wplątuje się intrygę, która zmusza go do porzucenia jego miasta.
Trafia w końcu do Rzymu, gdzie ma szansę wyprawić uczty dla samego papieża, a na co dzień pracuje u pewnego bardzo znanego z historii kardynała zapewniając specjalne rozrywki jego gościom.
Bohater dojrzewa, ale mimo upływu lat w dalszym ciągu z powodu szalonych decyzji, podyktowanych miłością do Tessiny, naraża się na kolejne nieprzyjemności.

 Na szczęście wątek miłości nie zdominował książki. Jest ona bardzo zmysłowa, oprócz rozkoszy stołu autor przedstawił również proces tworzenia obrazów, obrazowo przedstawia wiele lokalizacji i dobrze oddaje koloryt epoki.

W samej Florencji autor nie tyle skupia się na zabytkach, co na zapachach i smakach. Florencja którą odmalował to miasto piękne, wręcz mistyczne, jednakże naprawdę wypełniają go tradycyjne dla niej smaki i wonie. Są tutaj flaczki, które możemy zjeść również dziś, jest Ribolita - czyli warzywna zupa z chlebem, której zapach roznosił się po całym mieście - jedząc ją, miałam przed oczyma sceny z powieści i za to jestem wdzięczna autorowi. Przed wyjazdem otrzymałam niezwyczajny przewodnik, dzięki któremu mogłam popatrzeć na Florencję z innej perspektywy i wiedziałam, czego spróbować w restauracjach :).

Książkę czytało się całkiem przyjemnie, chociaż momentami czułam przesyt opisami oraz irytację z powodu kolejnych wyborów głównego bohatera.

Jeśli ktoś wybiera się do Włoch, to zdecydowanie polecam :)
6.5/10






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sarah Lark - Saga Nowozelandzka

Literatura erotyczna - Raczej post 18+ ;)

Rick Yancey - Piąta Fala "Bezkresne morze"