Nowa trylogia Kerstin Gier - Silber


Czytelnikom w Polsce Pani Kerstin Gier kojarzy się z doskonałą w mojej opinii "Trylogią Czasu" rozpoczynającą się od "Czerwieni rubinu".
Autorka znów zaprasza czytelników do Londynu, a w roli głównej bohaterki umieszcza 16-letnią Liv Silber - córkę niemieckiego inżyniera oraz amerykańskiej profesor literatury. 

Bohaterkę poznajemy, gdy na Heathrow jej walizka jest kontrolowana pod kątem posiadania narkotyków, okazuje się jednak, że Szwajcarski ser Bio zmylił policyjnego psa. 
Zabawnie będzie od początku, aż do końca gdyż perypetie Liv i jej rodziny, a głównie siostry Mii oraz opiekunki Lottie często wywołały u mnie wybuch śmiechu.

Kontrola na lotnisku to tylko początek kłopotów Liv. Już po przejściu za bramki okazuje się, że w czasie nieobecności dziewczynek, które odwiedzały swojego tatę w Zurychu, ich matka poznała miłość swojego życia - Ernesta Spencera - do którego domu ma zamiar się przeprowadzić. Ernest ma syna i córkę w wieku Liv, a gdy okazuje się, że wszyscy mają zamieszkać w jednym domu żadne z nastolatków nie reaguje przesadną radością, a wręcz przeciwnie. 
Liv wraz z Mią marzyły o domku na wsi, gdzie mogłyby w końcu poczuć się jak w domu po latach tułaczki po całym świecie, gdyż ich rodzice ciągle zmieniają miejsce pracy.

Liv wraz z Mią trafiają do Frognal Academy, uczęszczanej również przez dzieci nowej miłości ich mamy - Graysona oraz Florence, gdzie Liv pierwszego dnia poznaje czwórkę najbardziej uwielbianych chłopaków w szkole, w której jest jej przybrany brat.
Frognal Academy ma swoją własną plotkarę - Secrecy - która prowadzi bloga z najnowszymi ploteczkami o życiu szkoły - blog funkcjonuje w siedzi i jest aktualizowany na bieżąco www.tittletattleblog.de

To jednak nie koniec zmian. Pierwsza noc w nowym miejscu przynosi zaskakujące odkrycie, w postaci zielonych drzwi w śnie Liv, przez które trafia ona do snu Graysona, w którym ten wraz z trzema kolegami odprawiają dziwny rytuał na cmentarzu. Zaskoczenie dziewczyny jest ogromne, gdy następnego dnia okazuje się, że chłopaki wiedzą na jej temat rzeczy, które wyjawiła im w śnie. Tak zaczyna się wątek nadprzyrodzony związany z wywoływaniem starożytnych demonów,  świadomym śnieniem i odwiedzaniem się w swoich snach.
Liv odkrywa świat świadomego snu, w którym nie tylko może rozmawiać ze swoimi nowymi przyjaciółmi, ale też kreować rzeczywistość wg. swojej fantazji.

Część pierwsza - pierwsza księga snów jest lepsza niż część druga, gdyż mniej skupia się na wątku "nastoletniego romansu", a bardziej na ciekawej historii kryminalnej w tle. 
W części drugiej autorka zbytnio skupiła się na tworzeniu powieści dla nastolatków, mimo tego jednak całość sprawia jak najbardziej pozytywne wrażenie. Szczególnie wątki z babcią Graysona i Florence, które powodują wybuchy śmiechu.

Kerstin Gier świetnie operuje piórem tworząc powieść napisaną prostym, współczesnym językiem, którą pochłania się w ekspresowym tempie.
Książki są ciekawe, zabawne i bardzo miodne (kto czytał Secret Service w latach 90tych wie o co chodzi ;) ).

Jeśli ktoś zna niemiecki - zdecydowanie polecam przeczytane w oryginale.
Ufam, że wkrótce Silber zostanie przetłumaczone na język polski.

8/10


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sarah Lark - Saga Nowozelandzka

Literatura erotyczna - Raczej post 18+ ;)

Rick Yancey - Piąta Fala "Bezkresne morze"