Peter May - Czarny Dom

Hebrydy zachodnie, czyli wyspy na północnym zachodzie Szkocji. Zimne, kamienne, surowe pustkowia. Na Lewis, największej wyspie archipelagu akcję pierwszej części  swojej trylogii umieścił Peter May. Wyspiarze mówią w języku gaelickim, a angielski jest dla nich obcy.
Z tym miejscem zetknęłam się już przy okazji "Zapisane w Kościach" Simona Becketta, gdzie element izolacji spotęgował niebezpieczeństwo i zbrodnie ujęte w tym kryminale. Tam Lewis była wyspą przesiadkową, tutaj jest głównym miejscem w którym rozgrywa się historia.

Na wyspę wraca po wielu latach Fin Mcleod, teraz ciężko doświadczony przez los policjant z Edynburga, a kiedyś rodowity mieszkaniec wyspy Lewis. Zostaje przysłany, gdyż popełniona na Lewis zbrodnia jest bardzo podobna do morderstwa, które miało miejsce w Edynburgu - człowiek został powieszony i wypatroszony. 

Ofiarą na Lewis jest znany ze swojej siły wyspiarz o pseudonimie Angel, dawny prześladowca Fina i jego kolegów ze szkoły podstawowej. Prowadząc śledztwo Fin spotyka swoich znajomych z przeszłości. Rozdział po rozdziale odkrywamy nie tylko nowe zwroty  w śledztwie ale też historię Fina i jego przyjaciół. Wyspa Lewis odkrywa przed nami swoje podwoje i wydarzenia z dzieciństwa i lat młodzieńczych Fina.
Mimo powrotu do miejsca swego urodzenia, główny bohater jest odosobniony oraz spotyka się z nieufnością, a wręcz wrogością ludzi, z którymi spędził część życia.

Samo śledztwo rozwija się powoli. Zdarzenia z powieściowej teraźniejszości mieszają się z przeszłością, która zdecydowanie dominuje nad powieścią.
Intryga kryminalna budowana jest powoli, musimy "przegryźć" się przez sporo wydarzeń z przeszłości, mniej i bardziej ważnych, aż dowiemy się kto zabił i dlaczego. Zakończenie jest dosyć zaskakujące.

Szczerze powiedziawszy książka mnie nudziła. Styl jest poprawny, język również. Natomiast czytałam ją długo i nie wracałam do niej w każdej wolnej chwili. To nie kryminał z porywającą intrygą, od którego nie można się oderwać. To bardziej powieść obyczajowa z elementami kryminalnymi.

Jak dla mnie 2/5

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sarah Lark - Saga Nowozelandzka

Literatura erotyczna - Raczej post 18+ ;)

Rick Yancey - Piąta Fala "Bezkresne morze"