Gillian Flynn - Mroczny zakątek
Gillian Flynn ma specyficzny styl pisania, który mimo konieczności początkowej adaptacji, bardzo mi odpowiada. Przedstawia historię w punkcie X - będącym teraźniejszością między zdarzeniami z przeszłości, a tymi które dopiero mają nastąpić. Punkt X jest kluczowym dla reszty powieści, gdyż poznajemy w nim bohatera i odkrywamy to co działo się z postacią przed nim, oraz śledzimy jej rozwój. Historia toczy się w dwóch przestrzeniach czasowych.
Gdy w Zaginionej dziewczynie była przedstawiona z perspektywy żony i męża - tak w Mrocznym Zakątku mamy przeszłość oczyma Bena oraz Patty Day (syna i matki), a teraźniejszość z perspektywy Libby, jedynej ocalałej z rodzinnej masakry.
Libby Day to ofiara dziwnego mordu, w którym zginęła jej matka i dwie siostry, Libby uciekając odmroziła sobie palce u dłoni i stóp, a jej brat Ben został skazany za morderstwo, częściowo w oparciu o zeznania, czteroletniej wówczas siostry.
Współczesna Libby jest niezaradna i leniwa. Nie idzie do pracy, żyje z funduszu na który wpływały datki od ludzi współczujących jej trudnego położenia. Nie ma łatwego charakteru, od dziecka nie mogła zostać dłużej w żadnym z domów zastępczych, ani u swojej ciotki. Uparcie twierdzi, że to jej brat zabił jej rodzinę do czasu, gdy powodowana chęcią zarobienia w łatwy sposób dodatkowych pieniędzy trafia do amatorskiego kółka fascynatów zbrodni. Zrzeszenie w ugrupowaniu ludzie, mają swoje własne typy i tropy, kto zabił. Nikt jednak nie wierzy w winę Bena.
Libby podejmuje śledztwo, odkrywając po kawałku, zdarzenia z feralnego początku roku aż do dnia zbrodni.
Zdarzenia współczesne przeplatane są z opisem kolejnych godzin w dniu zbrodni z perspektywy Patty Day oraz jej syna Bena.
Książka trzyma w napięciu. Pozwala czytelnikom odkrywać historię kawałek po kawałku. Wiemy tyle, ile główna bohaterka i możemy typować kto zabił - co zawsze cenię w kryminałach.
Akcja krok po kroku prowadzi do rozwiązania zagadki.
Czyta się bardzo przyjemnie. Ciężko się oderwać. To przyjemna lektura na zimne i coraz dłuższe jesienne wieczory.
4/5
Komentarze
Prześlij komentarz