Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

Diuna - Frank Herbert

Obraz
Z "Diuną" po raz pierwszy zetknęłam się naście lat temu przy okazji filmu uwielbianego przeze mnie Davida Lyncha. Potem obejrzałam jeszcze jakąś inną produkcję filmową. To co zapamiętałam najbardziej to niebieskie oczy i wielkie czerwie żyjące na pustyni, natomiast sama historia zupełnie wypadła mi z głowy. Sięgnęłam po książkową wersję Diuny skuszona informacją, że ma być serial na jej podstawie. Początkowo lektura była ciężka, autor wrzuca czytelników w zupełnie nowe uniwersum bez przygotowania. Na samym początku jest scena, przez którą trzeba się przegryźć, bo to tak jakbyśmy czytali na temat innej kultury i praw nią rządzących. Z każdą kolejną stroną lepiej rozumiemy świat stworzony przez autora, jego naleciałości kulturalne, rządzące nim zwyczaje oraz organizacje, jak również zaplecze technologiczne i cywilizację. Świat Diuny to przyszłość ludzkości, bez sztucznej inteligencji. Ludzie żyją na planetach rozsianych we wszechświecie, władzę dzierży imperator i wyso