Cisza Białego Miasta - Eva García Sáenz de Urturi

Gdyby nie dosyć "agresywna" kampania medialna, nie dowiedziałabym się o tej książce. Reklamy, które wyświetlały mi się zarówno na Facebooku jak i na Instagramie zachwalały tą pozycję jako rewelacyjny thriller, oceniony wysoko przez setki tysięcy czytelników.
Oceny książki na portalach czytelniczych też są wysokie, to wszystko obiecywało dobrą lekturę.

Sięgnęłam po ebooka chwilę po premierze książki. Akurat zdrowiałam w domu na L4 i spodziewałam się, że książkę przeczytam szybko i umili mi czas walki z chorobą. Stało się jednak trochę inaczej.
Książkę czytałam ponad 1,5 tygodnia, co na thriller w moim wypadku jest długim okresem. Moja ogólna ocena nie jest tak entuzjastyczna jak innych czytelników. Książka całościowo podobała mi się, ale mnie nie zaskoczyła i daleka jestem od nazywania jej rewelacyjną.

Cisza Białego Miasta ma jedną silną stronę - świetnie oddany klimat hiszpańskiego miasta Vitoria w prowincji Alava, leżącej w kraju Basków. Autorka opisuje tętniące życiem w czasie letnich świąt Virgin Blanca miasto, z sięgającymi średniowiecza tradycjami, małymi knajpkami i bogatą historią. Podążamy ulicami miasta wraz z bohaterami, i jak postaci można ignorować, tak miasto fascynuje i sprawia, że mam ochotę zamówić bilety do Bilbao i odwiedzić Vitorię.

Sama historia kryminalna jest jaka wiele, prowadzenie, rozwijanie i finał akcji są takie jak w wielu podobnych książkach. Bohaterowie w moim odczuciu są dosyć nijacy. Autorka ma obsesję na punkcie firmy Barbour - chociaż zaskoczyła mnie informacja, że firma szyje garnitury (takich nie ma w ich aktualnej ofercie).

Podsumowując, można przeczytać, ale jeśli ktoś jest zapalonym czytelnikiem kryminałów i thrillerów, to niech nie spodziewa się rewelacji i zaskoczeń. Raczej poczuje się miło w "znajomym miejscu".

3/5

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sarah Lark - Saga Nowozelandzka

Literatura erotyczna - Raczej post 18+ ;)

Sprawa Niny Frank - Katarzyna Bonda