Beksińscy - Magdalena Grzebałowska

Gdy przeczytałam na stronie wydawnictwa o tym, że powstaje książka o Zdzisławie Beksińskim oraz jego synu Tomaszu, wiedziałam, że będzie to jedna z pozycji, które muszę kupić. 

Nazwisko autorki nic mi nie mówiło. Nie czytałam jej reportaży ani biografii księdza Tisznera. Po lekturze "Beksińskich" chylę czoła przed Panią Magdaleną, której prywatne zdanie prawie zniknęło w książce, zostawiając na pierwszym miejscu bohaterów, ich słowa i czyny.  

Pierwszy raz gdy zobaczyłam obrazy Pana Zdzisława Beksińskiego, jeszcze jako nastolatka, byłam zachwycona. Wywarły one na mnie ogromne wrażenie. Był to czas mojej rodzącej się fascynacji muzyką gotycką i związaną z niej subkulturą, więc obrazy Pana Zdzisława idealnie wpisywały się w moje ówczesne pojęcie estetyki. Nie interesowało mnie jednakże jego życie prywatne, gdyż wolałam aby to jego obrazy przemawiały.

Przyznaję natomiast, że jeśli chodzi o jego syna, przez bardzo długi czas byłam totalną ignorantką i nie miałam pojęcia kim był, ani co takiego zrobił. Dopiero książka nakreśliła mi portret Tomasza, osoby której wiele zainteresowań podzielam i sprawiła, że zaczęłam poszukiwać dodatkowych informacji o nim.

Książka to fascynujący portret ojca i syna, ale również Matki - Zosi Beksińskiej. To rewelacyjny obraz epoki i kolejnych dekad XX wieku. Wydarzenia polityczne zostają zepchnięte na drugi plan, ważne jest tutaj to co działo się w kulturze, głównie w muzyce, ale także w filmie i literaturze.
O Beksińskich wypowiadają się gwiazdy polskiej sceny gotyckiej jak Anja Orthodox oraz Leszek Rakowski, a także uznani polscy fotografowie, malarze oraz krytycy sztuki.

Ta pozycja jest zupełnie obiektywna, co pozwala czytelnikowi na wyrobienie sobie własnego zdania na temat prezentowanych osób oraz zdarzeń. Autorka oparła się na bogatej korespondencji listowej, felietonach, wywiadach, nagraniach dziennika fonicznego oraz wypowiedziach znajomych. Z nich stworzyła opowieść o ojcu i synu, z wszystkimi ich wadami i zaletami.
Pokazała jak układały się ich relacje w rodzinie, oraz z innymi ludźmi. Poznajemy zarówno dobre jak i złe cechy charakteru oraz wydarzenia. Szczególnie silne wrażenie wywierają opisy kolejnych prób samobójczych Tomasza oraz jego relacje z rodzicami.
To nie jest książka, którą czyta się bardzo szybko. To nie jest pozycja banalna ani prosta. To biografia, która sprawia, że sięgamy po dodatkowe źródła, chcemy poznać muzykę, filmy, obrazy tutaj opisane aby lepiej zrozumieć to co czytamy. Czasami zatrzymujemy się przy różnych fragmentach, aby wszystko dokładnie przemyśleć.

Biografia jest pięknie wydana. Ilustrowana jest zdjęciami oraz obrazami, chociaż czasami brakowało mi odnośników do poszczególnych ilustracji z tekstu, który je opisywał. I to chyba jedyny minus tej książki.

Zdecydowanie polecam.
Nawet jeśli ktoś nie zna jej bohaterów, wyniesie z tej książki wiele cennych informacji o kulturze XX wieku, a przy okazji dowie się czegoś o jednym z najlepszych polskich malarzy i jego potrafiącym porwać słuchaczy swoimi audycjami synu.


10/10

Warto zobaczyć:
  • Muzeum w Sanoku, zbiór ponad 600 prac Zdzisława Beksińskiego: http://www.muzeum.sanok.pl/
  • Informacje o Panu Zdzisławie Beksińskim oraz galeria obrazów: http://flash.beksinski.com.pl/
  • Strona poświęcona Tomaszowi Beksińskiemu, znajdziemy tu m.in. jego felietony: http://www.nosferatu.art.pl/ 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sarah Lark - Saga Nowozelandzka

Literatura erotyczna - Raczej post 18+ ;)

Rick Yancey - Piąta Fala "Bezkresne morze"